Czy warto sięgnąć po powieść “Nie ufaj mu” i poznać dalsze losy Iny Kobryn?

Druga część serii kryminalnej “Ina Kobryn” trafiła właśnie na półki księgarń. Jeśli ceni się dobrą literaturę tego typu, to pojawia się i oczywiste pytanie, czy książka spełnia wszelkie oczekiwania pod tym względem. Jest tylko jedna możliwość, żeby się o tym przekonać, czyli przeczytać “Nie ufaj mu (nowość i bestseller)“.

Jak wypada kolejny tom na tle swojego poprzednika?

Lubiąc twórczość jakiegoś pisarza czy pisarki, ciężko jest czasem zachować dystans, kiedy przychodzi wyrazić opinie na temat ich powieści. W moim przypadku ma to miejsce, kiedy czytam to, co napisał Remigiusz Mróz. Regularnie sięgam po jego książki i mam ich sporo w swoich zbiorach, a każda nowa pozycja wywołuje u mnie wiele emocji. Postaram się zatem je powstrzymać na tyle, jak dalece jest to możliwe i podzielić się swoimi spostrzeżeniami.

Zacznę od istotnych według mnie zalet. Autor już wielokrotnie udowodnił, że potrafi stworzyć fabułę obfitą w zaskakujące wątki. Nie zabrakło tego i tutaj co uważam za duży plus. Podoba mi się, kiedy nie zawsze wszystko jest oczywiste, ponieważ dobrze to wpływa na zachowanie uwagi i wzbudza ciekawość podczas czytania. Dochodzi do tego intrygująca historia, w której Remigiusz Mróz wyeksponował kwestię zaufania i wykorzystywania jej do własnych celów. Jest to akurat coś, z czym praktycznie każda osoba miała do czynienia i na własnej skórze przekonała się, że pozory mogą łatwo zmylić. Także można się z tym jak najbardziej utożsamić. Poza tym pisarz zadbał o wciągającą akcję, przez co książkę czytało mi się szybko i praktycznie bez żadnych przerw.

Małym minusem jest jak dla mnie to, że ta część nie przeskoczyła swojej poprzedniczki. Nie oznacza to automatycznie, że jest zła. To cały czas literatura na wysokim poziomie. Tyle że pierwszy tom podobał mi się bardziej. Nie zmienia to faktu, że moja ogólna ocena jest jak najbardziej pozytywna.

“Nie ufaj mu” to udana kontynuacja świetnej serii

Dodam przy okazji, że chcąc przeczytać tę powieść, warto najpierw sięgnąć po wcześniejszą. Druga część jest płynną kontynuacją pierwszej i dlatego dobrze jest zacząć z właściwego miejsca. Daje to doskonałe rozeznanie w wydarzeniach, jakie miały miejsce i spojrzenie jak wpłynęły one na losy głównych postaci. W swoim gatunku “Nie ufaj mu” to pozycja zdecydowanie godna uwagi. Jeśli ceni się twórczość autora, to ta książka nie powinna nikogo zawieść. Cykl idealnie nadaje się też w przypadku rozpoczęcia przygody z powieściami pisarza. Zdecydowanie zachęcam do sięgnięcia po nie i przekonania się o ich wyjątkowości.